Zimowe opryski: czy rzeczywiście (nie) warto?
Stosowanie środków ochrony roślin jest stałym elementem kalendarza prac polowych. Pomimo zastrzeżeń, jakie często towarzyszą opryskom chemią, bez ich udziału uzyskanie zdrowych i dorodnych plonów byłoby niemożliwe. Dlatego ważne jest znalezienie złotego środka pomiędzy ilością aplikowanych herbicydów czy insektycydów a korzyściami. Opryski wykonuje się głównie w okresie od wiosny do jesieni. Niekiedy jednak są one potrzebne również w grudniu.
Dlaczego opryski są konieczne?
Nowoczesne rolnictwo jest nastawione na produkcję wysokiej jakości plonów oraz duże zbiory z hektara uprawy. Dawno już minęły czasy, gdy na małych poletkach wysiewano marchewkę, licząc na sprzyjające warunki pogodowe. Obecnie niczego już nie pozostawia się przypadkowi. Plantację traktuje się jak zakład produkcyjny, który ma być efektywny i opłacalny. W osiągnięciu tego celu pomagają nie tylko starannie opracowane technologie upraw, ale też zalecane nawozy, stymulatory wzrostu czy środki ochrony roślin.
Z drugiej strony konsumenci oczekują produktów zdrowych, smacznych i bezpiecznych, a producenci – płodów o wysokiej wartości przetwórczej. Dlatego wspomaganie chemiczne czy mineralne upraw powinno się odbywać zgodnie ze starannie opracowanym harmonogramem i uwzględnieniem potrzeb roślin. Plan ten uwzględnia między innymi opryski np. herbicydami w określonych okresach wegetacji i przy sprzyjających warunkach środowiskowych.
W jakiej sytuacji warto wykonać oprysk grudniowy?
Każdy rolnik wie, że wykonanie oprysku w grudniu czy styczniu nie jest zalecane. Wynika to z panujących w tym okresie warunków pogodowych, a w szczególności z niskich temperatur gleby i powietrza. Szczególnie problematyczne są poranne przymrozki. Gdy temperatura spada poniżej 0°C, metabolizm roślin zwalnia. Dotyczy to również chwastów, które nie przyswajają wystarczającej ilości herbicydów. W konsekwencji nie są one skutecznie niszczone, a zabieg nie przynosi właściwych efektów. Czy jednak grudniowy oprysk herbicydami zawsze jest złą decyzją?
W okresie zimowym można się zdecydować na zwalczanie grzybów fungicydami. Często też taki zabieg jest konieczny. Warto jednak zwrócić uwagę na dobór odpowiedniego preparatu, gdyż producenci dodają indywidualne zalecenia do każdego z nich. Chociaż uważa się, że temperatury optymalne dla oprysków mieszczą się w przedziale od 5°C do 25°C, to fungicydy z grupy strobiluryn są skuteczne dopiero przy 10°C. Grudzień jest miesiącem, w którym zdarzają się jeszcze cieplejsze dni. Dlatego wykonując oprysk w późniejszych godzinach przedpołudniowych, można liczyć na jego efektywność.
Czym wykonywać grudniowe opryski?
Zapobieganie rozwojowi chwastów czy grzybów za pomocą oprysków wymaga użycia odpowiednich maszyn. Sięgnąć można np. po opryskiwacz Hardi Aeon Centuraline dostępny w ofercie sklepu Sarna. Maszyna zapewnia dostęp do nowoczesnej technologii, dzięki której wykonywanie zabiegów agrotechnicznych jest efektywniejsze, tańsze i wymaga mniej czasu. Wśród cech, które charakteryzują dobry opryskiwacz, można wymienić:
- doskonałe prowadzenie dzięki pełnemu zawieszeniu,
- zdalnie sterowany system opryskiwania,
- szybką regulację przepływu,
- ciśnieniową cyrkulację płynów w najlepszej na świecie belce Twin Force,
- maksymalną stabilność jazdy, wynikająca z kształtu zbiornika, w którym przelewający się płyn nie wpływa na tor jazdy,
- system kierowania kołami ComfortTrack,
- wygodne i bezpieczne osłony wrażliwych części,
- możliwość automatycznej wymiany dysz podczas pracy.
Wszystkie wymienione cechy opryskiwacza Aeon służą wykonywaniu zadań jak najefektywniej, przy minimalnym ryzyku zniszczenia upraw podczas przejazdów. Efektem pracy belki z zastosowaniem kurtyny powietrznej jest też zmniejszenie o 80% znoszenia oprysku, a całkowita wydajność natrysku Twin Force wzrasta nawet o 100%.